Kiedy zauważyłam siadającego obok mnie chłopaka, od razu mi ulżyło. Już myślałam, że nie przyjdzie, ale na szczęście jest.
-Przyszedłeś. Całe szczęście. Masz jakieś plany na dzisiaj po lekcjach?
Zapytałam i spojrzałam na chłopaka, który po chwili zaprzeczył.
Zaproponowałam więc wypad do kina. Niestety, ten ponownie dał mi
odpowiedź przeczącą. Założyłam dłonie na piersi z wyraźnym zaskoczeniem.
Przecież każdy lubi chodzić do kina.
-Nie chodzisz? Dlaczego?
Zapytałam, a ten powiedział, że filmy nie robią na niego wrażenia.
Przyłożyłam do podbródka palec i zaczęłam myśleć. Widziałam plakat
jakiegoś dobrego horroru. Może na to byśmy poszli?
-Hmm… W takim razie może chodźmy na jakiś dobry horror? Ostatnio grają
taki dosyć chory i nieźle działający na psyche horror o nazwie ,,Sister
Of Mine”.
Powiedziałam i się do niego uśmiechnęłam. Na jego sarkastyczny komentarz, trąciłam go łokciem w ramię.
-Z takim podejściem nic Ci się nie spodoba. To co? Spotykamy się po lekcjach na dziedzińcu!
Powiedziałam entuzjastycznie. Dopiero teraz zrozumiałam wagę moich słów.
Nie tyle co boję się horrorów, to jeszcze brzmiało to jak zaproszenie
na randkę. Spojrzałam w podłogę i zaczęłam się karcić w myślach. Czemu
ja jestem taka głupia. Szybko wstałam, gdy zadzwonił dzwonek i ruszyłam w
stronę klasy.
---
Kiedy było już po wszystkich lekcjach, moje zdenerwowanie powoli
wzrastało, a ja panikowałam. Bardzo szybko poszłam do Akademika, aby się
ogarnąć. Moja sukienka była dobrym wyborem. Pozostawiłam też moje botki
na obcasach. Rozczesałam włosy i poszłam na dziedziniec. Usiadłam na
ławce i w dalszych nerwach czekałam na Nico. Bawiłam się palcami, aby
zaspokoić moje zdenerwowanie… Wszystko będzie dobrze…
<Nico? ^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz