Dzień zaczął się od wstania z dobrym humorem. Lekcje nie zapowiadały się na ciężkie i nie było ich, aż tak dużo. Popołudniowych zajęć najbardziej nie mogłam się doczekać. Chciałam jak najszybciej poczuć wiatr we włosach gdy wsiądę i zagalopuję na koniu. Chyba tylko wtedy mogłam poczuć się wolna i uwolnić od wszystkiego. Zajęcia tak jak przypuszczałam nie były ciężkie i w dodatku szybko minęły. Najszybciej jak tylko mogłam pobiegłam się przebrać i jechać na przejażdżkę. Osiodłałam konia i weszłam na niego. Chciałam już jechać jednak musiałam jeszcze powiedzieć o tym instruktorowi. Wszystko zapowiadało się dobrze, jednak miałam jechać z jakimś chłopakiem, który miał mnie przypilnować. Rozumiałam to, że szybko nie wracałam i czasami miałam jakieś zadrapania, ale żeby mieć osobę która mnie przypilnuję. Zgodziłam się niechętnie. Tub obok mnie pojawił się chłopak o kruczoczarnych włosach i błyszczących, szarych oczach.
- Akane poznaj Isao Ishihare mało co rozmawia więc nie przejmuj się, będziesz mogła jeździć w ciszy tak jak zawsze - Dodał instruktor i odszedł.
- Dzisiaj chciałabym pojechać w tamtą stronę - Powiedziałam, a on tylko przekrzykiwał głową, że możemy jechać. Wyruszyłam pierwsza. Po drodze napotkałam się na osoby, które ostatnio dokuczały mi.
- Patrzcie kujonka jedzie - Powiedział jeden z nich.
- Ej kujonie, a gdzie twoje okularki bo bez nich wyglądasz jak nie ta osoba - odezwał się drugi. Ja nie odezwałam się pojechałam dalej. Oni powiedzieli jeszcze kilka innych słów o mnie po czym zniknęli.
- No tak! Zapomniałam się przedstawić - Zwolniłam tępo i wyrównałam go z chłopakiem. - Jestem Akane Rose Suzuruya, ale mów mi po prostu Akane - Uśmiechnęłam się szeroko. - Isao-senpai czy chciałbyś jechać w jakieś miejsce? - Dodałam na sam koniec.
<Isao?>
- Akane poznaj Isao Ishihare mało co rozmawia więc nie przejmuj się, będziesz mogła jeździć w ciszy tak jak zawsze - Dodał instruktor i odszedł.
- Dzisiaj chciałabym pojechać w tamtą stronę - Powiedziałam, a on tylko przekrzykiwał głową, że możemy jechać. Wyruszyłam pierwsza. Po drodze napotkałam się na osoby, które ostatnio dokuczały mi.
- Patrzcie kujonka jedzie - Powiedział jeden z nich.
- Ej kujonie, a gdzie twoje okularki bo bez nich wyglądasz jak nie ta osoba - odezwał się drugi. Ja nie odezwałam się pojechałam dalej. Oni powiedzieli jeszcze kilka innych słów o mnie po czym zniknęli.
- No tak! Zapomniałam się przedstawić - Zwolniłam tępo i wyrównałam go z chłopakiem. - Jestem Akane Rose Suzuruya, ale mów mi po prostu Akane - Uśmiechnęłam się szeroko. - Isao-senpai czy chciałbyś jechać w jakieś miejsce? - Dodałam na sam koniec.
<Isao?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz