To uczucie, gdy siedzisz na lekcji, i masz wrażenie, że zaraz zaśniesz. Masakra.
Wpatrywałem się w zadanie, które skończyłem już dawno. I co ja miałem robić przez te ostatnie piętnaście minut, jakie zostało mi do końca lekcji?
Jeszcze przez jakiś czas machałem sobie ołówkiem przed nosem, co jakiś czas poprawiając rękawiczki. Co tu zrobić...
Nagle moje wargi wygięły się w lekkim uśmiechu. Jednak wpadłem na pewien pomysł..
Wyciągnąłem z torby bloczek karteczek notatkowych. Starannym pismem zacząłem pisać na jednej z nich.
"Napisz, jeśli się ośmielisz :*"
Huhu, tak. Tak jest dobrze.
Dopisałem jeszcze swój numer telefonu, złożyłem karteczkę na cztery, a na wierzchu, z obu stron napisałem "Otwórz". Potem, całkiem niewinnym ruchem, upuściłem ją na podłogę. Ciekawe, czy ktoś się skusi...
Wreszcie lekcje się skończyły. Szybko wyleciałem z klasy. Wreszcie do domu~!
Najpierw zakupiłem sobie kilka słodkich bułek na obiad. Komu by się chciało gotować...
W domu od razy wskoczyłem pod prysznic. Mogłem się odprężyć...
Do pokoju wróciłem w samym ręczniku wokół bioder. Położyłem się przed telewizorem, zajadając bułki. Leciał ciekawy program...
Spędziłem tak resztę dnia, aż do wieczora. Postanowiłem nawet, że pójdę wcześniej spać, aż tu nagle....
Przyszedł SMS!
< Kto się skusił? >
Wpatrywałem się w zadanie, które skończyłem już dawno. I co ja miałem robić przez te ostatnie piętnaście minut, jakie zostało mi do końca lekcji?
Jeszcze przez jakiś czas machałem sobie ołówkiem przed nosem, co jakiś czas poprawiając rękawiczki. Co tu zrobić...
Nagle moje wargi wygięły się w lekkim uśmiechu. Jednak wpadłem na pewien pomysł..
Wyciągnąłem z torby bloczek karteczek notatkowych. Starannym pismem zacząłem pisać na jednej z nich.
"Napisz, jeśli się ośmielisz :*"
Huhu, tak. Tak jest dobrze.
Dopisałem jeszcze swój numer telefonu, złożyłem karteczkę na cztery, a na wierzchu, z obu stron napisałem "Otwórz". Potem, całkiem niewinnym ruchem, upuściłem ją na podłogę. Ciekawe, czy ktoś się skusi...
Wreszcie lekcje się skończyły. Szybko wyleciałem z klasy. Wreszcie do domu~!
Najpierw zakupiłem sobie kilka słodkich bułek na obiad. Komu by się chciało gotować...
W domu od razy wskoczyłem pod prysznic. Mogłem się odprężyć...
Do pokoju wróciłem w samym ręczniku wokół bioder. Położyłem się przed telewizorem, zajadając bułki. Leciał ciekawy program...
Spędziłem tak resztę dnia, aż do wieczora. Postanowiłem nawet, że pójdę wcześniej spać, aż tu nagle....
Przyszedł SMS!
< Kto się skusił? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz