piątek, 1 stycznia 2016

Od Artema Cd. Kim

Dziewczyna, która stała naprzeciwko mnie wyglądała jakby wiedziała, że ja tylko udaję „grzecznego chłopca”. Szczerze mówiąc nic sobie z tego nie robiłem, przecież prędzej czy później pozna moją… „złą stronę”? Tak czy siak, kiedyś pozna moją uwielbianą drugą stronę charakteru.
- Od paru godzin. – Odparłem wzruszając ramionami.
Dopiero teraz zmierzyłem wzrokiem dziewczynę. Miała na oko metr sześćdziesiąt coś, czyli była takim… krasnalem. Na samą myśl o mało co nie wybuchłem śmiechem, jednak w ostatniej chwili powstrzymałem się. Owa Kim miała także średniej długości blond włosy, a także brązowe oczy. Szczerze mówiąc… nie przepadam za blondynkami. Bardzo często są pustakami, tapeciarami i lecą na kasę. Jak na razie nie widziałem u niej takowych cech, jednak przecież w każdej chwili może się to zmienić. Zastanawiało mnie teraz czy kiedykolwiek będę miał okazję sprawdzić czy dziewczyna taka jest. Jednakże tapeciarstwo chyba odpada, bo nie widzę tony gładzi szpachlowej, zwanej także zbyt mocnym makijażem. Ponownie zmierzyłem dziewczynę badawczym wzrokiem, przez co Kim spojrzała na mnie dziwnym wzrokiem. Westchnąłem ciężko, po czym zaplotłem dłonie na karku i uniosłem jedną brew.
- A dokąd Ty idziesz? Jeśli mogę się spytać? – Spytałem.
- Sekretariat. – Odpowiedziała krótko dziewczyna, wzruszając ramionami.
- Hmm… Potowarzyszyć Ci, mimo iż to bardzo niedaleko? – Zaśmiałem się lekko, nadal nie opuszczając jednej brwi.

Kim? Przepraszam, że tak długo >.< 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Bełt