- Pewnie zastanawiają się czym cię uśpić. - mruknęłam trochę złośliwie, odwracając sie żeby posłać mu znaczące spojrzenie.
Chłopak zachichotał.
- A co ja, pies?
Nie no, ja wiem że po narkotykach ludzie zachowują się inaczej, ale ten wyszczerz mnie na serio irytuje.
- Kto wie? - odburknęłam i odwróciłam się na drugi bok - A teraz daj mi spać.
Nathaniel? Serio... cierpię na chroniczny brak pomysłów :v
Chłopak zachichotał.
- A co ja, pies?
Nie no, ja wiem że po narkotykach ludzie zachowują się inaczej, ale ten wyszczerz mnie na serio irytuje.
- Kto wie? - odburknęłam i odwróciłam się na drugi bok - A teraz daj mi spać.
Nathaniel? Serio... cierpię na chroniczny brak pomysłów :v
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz