Po angielskim wyszłam z sali, stwierdzając że się przejdę przed drugim. W końcu jak się ma trzy lekcje pod rząd z vice-dyrektorem Elevem, można zbaranieć...
Z westchnieniem skręciłam w boczny korytarz, ale natychmiast tego pożałowałam bo się z czymś, a raczej z kimś, zderzyłam. Sama utrzymałam się na nogach, ale ta druga osoba spadła na tyłek.
- Uh... sorry. - spojrzałam w dół i podałam Natalii rękę. Ta ją zignorowała i podniosła się samodzielnie. Wtedy też zobaczyłam że w jednej ręce trzymała otwartą książkę, a w drugiej plan lekcji.
Westchnęłam.
Czyli to nie do końca była tylko moja wina...
- Patrz gdzie leziesz. - burknęła, posyłając mi zirytowane spojrzenie, ale niemalże natychmiast ponownie zerknęła na książkę.
Wywróciłam oczami.
- Kto to mówi? - posłałam jej prowokujący uśmieszek.
Natalia~?
Z westchnieniem skręciłam w boczny korytarz, ale natychmiast tego pożałowałam bo się z czymś, a raczej z kimś, zderzyłam. Sama utrzymałam się na nogach, ale ta druga osoba spadła na tyłek.
- Uh... sorry. - spojrzałam w dół i podałam Natalii rękę. Ta ją zignorowała i podniosła się samodzielnie. Wtedy też zobaczyłam że w jednej ręce trzymała otwartą książkę, a w drugiej plan lekcji.
Westchnęłam.
Czyli to nie do końca była tylko moja wina...
- Patrz gdzie leziesz. - burknęła, posyłając mi zirytowane spojrzenie, ale niemalże natychmiast ponownie zerknęła na książkę.
Wywróciłam oczami.
- Kto to mówi? - posłałam jej prowokujący uśmieszek.
Natalia~?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz