Minęły dwa dni odkąd Ophelia oprowadziła mnie po całej szkole (z wyjątkiem "zachodniej" części piętra), a ja nadal nie byłem w sali muzycznej. Postanowiłem to zmienić i zobaczyć to drugie piętro. Wszedłem więc na nie po lekcjach i zajrzałem za wszystkie drzwi w korytarzu, zatrzymując się na sali muzycznej.
W jej rogu stał piękny czarny fortepian wraz z perkusją gitarą i... harfą..? niezłe fundusze musiała mieć ta szkoła...
Podszedłem do fortepianu i przesunąłem dłonią po jego błyszczącej klapie. Tuż nad klawiszami widniał napis "Yamaha". Aż żal byłoby nie pograć.
Usiadłem na ławie i zacząłem grać.
Gdy zakończyłem utwór, z zadowoleniem odchyliłem się do tyłu na ławie. Cudowny instrument, tak gładko się na nim grało...
Niemalże w tym samym momencie poczułem jednak że ktoś mi się przygląda. Odwróciłem się więc i moim oczom ukazała się głowa jakiejś dziewczyny, wyglądającą przez drzwi.
Drogie dziewczę~?
W jej rogu stał piękny czarny fortepian wraz z perkusją gitarą i... harfą..? niezłe fundusze musiała mieć ta szkoła...
Podszedłem do fortepianu i przesunąłem dłonią po jego błyszczącej klapie. Tuż nad klawiszami widniał napis "Yamaha". Aż żal byłoby nie pograć.
Usiadłem na ławie i zacząłem grać.
Gdy zakończyłem utwór, z zadowoleniem odchyliłem się do tyłu na ławie. Cudowny instrument, tak gładko się na nim grało...
Niemalże w tym samym momencie poczułem jednak że ktoś mi się przygląda. Odwróciłem się więc i moim oczom ukazała się głowa jakiejś dziewczyny, wyglądającą przez drzwi.
Drogie dziewczę~?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz