- Spacer..? Czemu nie..- Odparłam.
- Ok. To może najpierw pójdziemy do Alei?- Spytał, wkładając ręce do kieszeni. Powoli zaczęliśmy iść.
- Spoko- Odparłam.
Po drodze, zaczęliśmy rozmawiać. Na początku rozmowa się nie kleiła, ale potem znaleźliśmy wspólny temat.. Wokół nas rosły drzewa, z różowymi liśćmi. wyglądało to..ok. Dodawało klimatu temu miejscu. Skierowaliśmy się w stronę ławeczki, stojące nieopodal.
Rozsiedliśmy się wygodnie.
- Lubisz sport?- Spytałam po chwili. Chłopak chwilę wpatrywał się we mnie, po czym powiedział:
- Lubię.
Uśmiechnęłam się lekko.
- Ty pewnie nie..?
- Ja? Wiesz...Jak na razie, jedynym sportem który lubię jest piłka nożna..
- To może zagramy? W mieście jest fajne miejsce, a piłkę się załatwi.
- Dobrze.- Wstałam i z niecierpliwością czekałam, aż Nathaniel zrobi to samo. Ten uśmiechnął się pod nosem. On poszedł przodem, a ja trochę za nim.
Nathaniel?
- Ok. To może najpierw pójdziemy do Alei?- Spytał, wkładając ręce do kieszeni. Powoli zaczęliśmy iść.
- Spoko- Odparłam.
Po drodze, zaczęliśmy rozmawiać. Na początku rozmowa się nie kleiła, ale potem znaleźliśmy wspólny temat.. Wokół nas rosły drzewa, z różowymi liśćmi. wyglądało to..ok. Dodawało klimatu temu miejscu. Skierowaliśmy się w stronę ławeczki, stojące nieopodal.
Rozsiedliśmy się wygodnie.
- Lubisz sport?- Spytałam po chwili. Chłopak chwilę wpatrywał się we mnie, po czym powiedział:
- Lubię.
Uśmiechnęłam się lekko.
- Ty pewnie nie..?
- Ja? Wiesz...Jak na razie, jedynym sportem który lubię jest piłka nożna..
- To może zagramy? W mieście jest fajne miejsce, a piłkę się załatwi.
- Dobrze.- Wstałam i z niecierpliwością czekałam, aż Nathaniel zrobi to samo. Ten uśmiechnął się pod nosem. On poszedł przodem, a ja trochę za nim.
Nathaniel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz