-Oj misiaczku nie obrażaj się!- powiedziałem rozweselony
-Możesz się uspokoić?-spytała piguła
-Mmmm...Nie bo przez was Ophelia się zmumifikowała- odparłem
-Wcale że nie!- usłyszałem głos z łóżka obok
-Na szczęście jeszcze oddycha- stwierdziłem. Lekarze wymienili spojrzenia po czym zaczęli coś do siebie szeptać
-Czuję się przez was obgadywany- powiedziałem nagle
Ophelia?
-Możesz się uspokoić?-spytała piguła
-Mmmm...Nie bo przez was Ophelia się zmumifikowała- odparłem
-Wcale że nie!- usłyszałem głos z łóżka obok
-Na szczęście jeszcze oddycha- stwierdziłem. Lekarze wymienili spojrzenia po czym zaczęli coś do siebie szeptać
-Czuję się przez was obgadywany- powiedziałem nagle
Ophelia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz