piątek, 8 stycznia 2016

Od Nikodem'a

Po bójce w szkole, jeszcze więcej uczniów mnie wyzywało. Oczywiście, większość tych ludzi, którzy nie mają nic innego do roboty to przedstawiciele płci męskiej, co mnie wcale nie dziwi. Na szczęście nic mi się nie stało, tylko na moim ciele przybyło kilka siniaków. 
~Argh... Znowu się spóźnię... Cholera.~ pomyślałem. Biegłem korytarzem szukając sali gdzie będą zajęcia dla mojej klasy. Nie miegłem NIGDY zapamietać gdzie mam lekcje i często spałem dłużej niż powinienem. Nagle łokciem uderzyłem przez przypadek stojącej przed salą dziewczynę. Wydała z siebie cichy pisk zaskoczenia.
- Przepraszam.- zatrzymałem się.- Nic Ci nie jest?- zapytałem się czarnowłosej dziewczyny.


Rosemary?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Bełt