sobota, 15 kwietnia 2017

Od Akari CD Toshiro

Niepewnie chwyciłam rękę nieznajomego, podnosząc się do pionu. Szybko wypuściłam jego dłoń wbijając wzrok w ziemię, która nagle wydała mi się niezwykle ciekawa.
-Chyba masz rację – powiedziałam speszona. – Wybacz.
Po chwili zdecydowałam się przyglądnąć chłopakowi. Był prawie pół metra ode mnie wyższy co wbiło mnie w ziemię. Nie powinno mnie to dziwić, bo nietrudno jest być wyższym ode mnie, jednak moja reakcja była, jaka była. Nie zdążyłam przypatrzeć się twarzy, ponieważ większość zasłaniały niesforne złociste włosy, ale udało mi się dostrzec kątem oka niebieskie oczy.
-Idziesz na stołówkę? – Zapytałam cicho, na co odpowiedział mi zdawkowym skinieniem głowy. –Mogę się przyłączyć?
Nie dostając odpowiedzi, poszłam tuż za nim, skacząc wzrokiem od ścian do jego pleców i z powrotem. Zastanawiałam się, czy idąc tak nie jestem czymś w stylu pasożyta, ale co innego mogłabym zrobić.
Stołówka okazała się dość spora, ale pomimo wielu okien, nie była specjalnie jasna. Wielu uczniów już spożywało swój posiłek i rozmawiało ze znajomymi. Jak się spodziewałam był „szwedzki stół”, tak więc po chwili namysłu, wzięłam talerz, nakładając na niego kawałek chleba i ser. Z automatu obok wzięłam sok pomarańczowy i z gotowym śniadaniem poszłam do najbardziej oddalonego od okien, a co za tym idzie najbardziej zacienionego stolika. Biorąc pierwszy kęs, rzucił mi się w oczy charakterystyczny cień, którym okazał się być nieznajomym sprzed chwili. Uśmiechnęłam się blado i obserwowałam jak siada naprzeciw mnie.
-Hej, wybacz, że wcześniej nie zapytałam, ale jak masz na imię?
Nie wiedziałam czego się spodziewać, więc zapytałam o najprostszą rzecz na świecie.
-Toshiro – odpowiedział beznamiętnie.
-Akari, miło mi.
Przeszedł mnie dreszcz i zdawało mi się, że w jego oczach przez chwilę można było zauważyć rozbawienie, jednak nie skomentowałam tego w żaden sposób, nie mając nawet pewności, czy faktycznie tak było.
-Smacznego – powiedziałam cicho, kończąc, jak mi się wydawało wymianę zdań.
Chwilę jeszcze zastanawiałam się, jak wielkiego głupka z siebie zrobiłam, aczkolwiek przestałam o tym myśleć, póki co obserwując kolejno wchodzących, coraz to nowych uczniów.

<Toshiro, nie zjesz mnie? ;_;>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Bełt