wtorek, 28 marca 2017

Miyako CD Kazuma

Chłopak jak dla mnie miał coś nie po kolei w głowie. Był chory, a chciał jeszcze wracać w chłodny wieczór do akademika. Moja upartość musiała wziąć górę i trzeba było zrobić to teraz! Trochę irytowana spojrzałam się na chłopaka. Upartość nic nie dawała, a ja poczułam się jakby chłopak chciał mnie spławić.
- Chcesz mnie spławić? - spytałam zasmuconym głosem, a o głosu doszedł również smutne oczy.
- Jasne, że nie. Ale nie chcę, abyś ślęczała nade mną, kiedy ci się nie chce. Nie mogę pozwolić, abyś zmuszała się do niespania aby ze mną siedzieć - na jego słowa pojawił mi się uśmiech na twarzy.
- Nie martw się o mnie - uśmiechnęłam się lekko i poprawiłam swoje okulary. - Ty idź spać, a jak zaśniesz to pójdę do swojego pokoju. Muszę mieć pewność, że ci nic nie odbije i nie będziesz miał zamiaru wrócić w chłodny wieczór do swojego pokoju - trochę skłamałam, ale miałam zamiar siedzieć przy nim tak długo jak się da. W dodatku miałam zamiar skorzystać ze swojego telefonu i trochę poszperać w internecie, aby dowiedzieć się czegoś na temat przeziębienia. Za bardzo nie wiem jak to jest, gdy się choruję wiec miałam zamiar wzbogacić swoją wiedzę. - To jak, umowa stoi? - wyciągnęłam rękę w stronę chłopaka.

<Kazuma?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Bełt