sobota, 18 marca 2017

Od Evansa Cd Kazumy

Na szczęście była niedziela, więc mogłem pójść do Kazumy od razu kiedy zaczęły się godziny odwiedzin. Jako że zaczynały się jak lunch, kupiłem sobie kilka kanapek na wynos i wyruszyłem w drogę.
Kiedy szedłem w stronę szpitala, wróciłem myślami do poprzedniego wieczoru. Od wczoraj zastanawiałem się jak mógłbym pomoc Kazumie w razie jakichś kłopotów i po konsultacji z genialnym przewodniczącym postanowiłem, że jeśli przyjdzie co do czego, zaoferuję się na jego opiekuna prawnego. W końcu w tym roku kończę liceum i będę oficjalnie pełnoletni nawet w Ameryce, więc spokojnie mógłbym objąć tę rolę.
Nie wiedziałem nadal zbytnio dlaczego gotów byłem do takiego gestu, ale miałem pewność że miało to związek z rewelacją jaką poczyniłem poprzedniego dnia. Jednym z moich najsilniejszych odczuć zawsze była gotowość do obrony tych, którzy tego potrzebują, a Kazuma wydawał się być właśnie taką osobą - potrzebującą ochrony.
W czasie moich rozmyślań, zameldowałem sie przy biurku pielęgniarek, które pozwolimy mi pójść dalej w tych takich niebieskich siateczkach nałożonych na buty, żebym czasem nie napaćkał pozostałościami śniegu na linoleum.
Kiedy znalazłem sie przy pokoju chłopaka, najpierw zapukałem do jego drzwi, po czym zajrzałem do środka. Siedział w łóżku i z niego mnie powitał.

Kazuma?
Trochę bardzo krótko, nie :'>? Nie miałam pomysłu na to co mógłby zrobić Kzauma, a nie chciałam go wyciągnąć z charakteru xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Bełt