piątek, 4 sierpnia 2017

Od Reiny CD Michaela

Przebiegłam wzrokiem po kartce papieru wręczonej mi przez chłopaka.
- No, nieźle. Nieźle. Nawet mnie to przypomina.
Michael uśmiechnął się.
- Dzięki.
Wzruszyłam ramionami. Pozwoliłam sobie na ledwo widoczny uśmiech.
- Wow, od kiedy ty się uśmiechasz?
Oderwałam wzrok od szkicu.
- Nie przyzwyczajaj się.
I znów ten śmiech. Tak jakby świat był piękniejszy niż jest. Nigdy tego nie zrozumiem. Wyciągnęłam przed siebie rękę z kartką podając ją Michael'owi. Ten jednak jej nie wziął.
- Weź.
- Po co mi to? Ty to narysowałeś.
- Ale to ciebie przedstawia szkic.
Ludzie, czy on musi być tak natrętny?! Westchnęłam ciężko i złożyłam kartkę na pół. Schowałam mangę i kartkę do plecaka. Może ją też przypomnę sobie jak rysować? Od daaaawna tego nie robiłam. Popatrzyłam na zegar wiszący na ścianie. Już osiemnasta.
- Dobra ja spadam - rzuciłam wstając od stolika.
W odpowiedzi usłyszałam krótkie "Cześć". Wyszłam z kawiarni i skierowałam się w stronę akademika.

~|~

Obudziłam się o 7. Jak na mnie, robię spore postępy. Wzięłam z szafki nocnej komórkę i włączyłam ekran. Piątek. Miałam pół godziny na wciśnięcie się w jakieś ciuchy i zrobienie tony rzeczy, które muszę zrobić. Wstałam z miękkiego łóżka. Ubrałam jeans'y, t-shirt i bluzę z kapturem, po czym ruszyłam w stronę sali.

<Michael?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Bełt