niedziela, 13 grudnia 2015

Od Michaela Cd. Ophelii

Zabawne dla niej. Mi nie było do śmiechu chociaż specjalne też się nie przejmowałem. Prędzej czy później znajdę ten nieszczęsny akademik. A przynajmniej taką miałem nadzieję. Dziewczyna szła już w moją stronę. Czyli jednak znajdę akademik.
- Dobra dusza – przywitałem z uśmiechem. – Znów pojawiasz się, żeby wyratować biedaka z opresji? Będę wdzięczny i skłonny podziękować kawą, sokiem lub jakimkolwiek innym płynem strawno-podobnym.
- Skąd pewność, że przyszłam tu do ciebie, co?
Rozejrzałem się. Korytarz świecił pustkami a ona stała przede mną. – Nigdy nie mam pewności. Równie dobrze możesz zaraz skręcić w stronę łazienek. Tak, pochwalę się, wiem gdzie są łazienki. Można trafić tam po zapachu.
- Trafna uwaga – stwierdziła z rozbawieniem. – I gratuluję, ale chyba nie wiesz jak trafić do akademika, co?
Wyjąłem swoją zmiętoloną mapkę. – To powinno być gdzieś tutaj… - uważniej przyjrzałem się kawałkowi papieru. – Chodź równie dobrze może być to tu albo tu. Nie mogli dać nazw? Albo strzałek w szkole? Jeżeli posiedzę tu dłużej będę starał się żeby coś takiego wprowadzono.
- Rzeczywiście, ułatwi to życie niejednemu słabo zorientowanemu.
Posłałem jej słaby uśmiech. – O tym jedynie myślę.
- Haha, chodź, zaprowadzę cię bo znów się zgubisz.

Jeszcze jednak się nie wcięłam w niego XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Bełt