Nawet się nie obejrzałam i tylko podniosłam rękę pokazując mu środkowy palec. Natychmiast jednak westchnęłam, kiedy wybuchnął śmiechem.
- Złotko, fuck z tej dłoni znaczy "kocham cię".
Ok. To jednak nie był dobry pomysł.
Owinęłam się kołdrą, czekając na moment kiedy lekarze w końcu uśpią tego dzikusa.
Ale jak to bywa w życiu, dzisiaj nie był mój szczęśliwy dzień. Właściwie w szpitalach nigdy nie miałam szczęśliwych dni, chyba że kiedy mnie wypuszczali do domu... te były ok.
Nathaniel? ;-;
- Złotko, fuck z tej dłoni znaczy "kocham cię".
Ok. To jednak nie był dobry pomysł.
Owinęłam się kołdrą, czekając na moment kiedy lekarze w końcu uśpią tego dzikusa.
Ale jak to bywa w życiu, dzisiaj nie był mój szczęśliwy dzień. Właściwie w szpitalach nigdy nie miałam szczęśliwych dni, chyba że kiedy mnie wypuszczali do domu... te były ok.
Nathaniel? ;-;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz