Westchnęłam, rozkładając ramiona na boki.
- Szczerze, nie jestem fanką psów. Szczególnie dużych i głośno szczekających - zaśmiałam się, po czym się skrzywiłam - Ale z jakiegoś powodu psy lubią mnie.
Michael zaśmiał sie w odpowiedzi.
- Nie cieszy cię to?
- Nie. Mówiłam że ich nie lubię.
- No to rzeczywiście musi to być dla ciebie nieprzyjemne.
Zatarłam dłonie.
- Dobra. Zmiana tematu. Czytasz czasem?
Michael? Op poczuła się niezręcznie przez to wracanie do świątecznych tematów xD
- Szczerze, nie jestem fanką psów. Szczególnie dużych i głośno szczekających - zaśmiałam się, po czym się skrzywiłam - Ale z jakiegoś powodu psy lubią mnie.
Michael zaśmiał sie w odpowiedzi.
- Nie cieszy cię to?
- Nie. Mówiłam że ich nie lubię.
- No to rzeczywiście musi to być dla ciebie nieprzyjemne.
Zatarłam dłonie.
- Dobra. Zmiana tematu. Czytasz czasem?
Michael? Op poczuła się niezręcznie przez to wracanie do świątecznych tematów xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz