niedziela, 17 grudnia 2017

Akane Cd Anthony'ego

Jako pożegnanie dostałam tylko buziaka w czoło. On jak gdyby nigdy nic sobie najzwyczajniej w świecie wyszedł z domu. Ja tylko spojrzałam się na niego ostatni raz przez okno na niego. Byłam samiutka, całkowicie sama. Nie wiedząc co mam robić wzięłam się od sprzątania. Po dwóch godzinach sprzątania, zmęczyłam się, ale tylko o drobine. Moja złość mi nie przeszła na chłopaka. Miałam mu tym razem tak łatwo nie odpuścić. Zadzwoniłam do taty i powiedziałam, że podczas przerwy świątecznej będę w domku, ale nikt nie ma przyjeżdżać. Tata posłuchał się mnie, a przynajmniej ja miałam taką nadzieję.
Zadzwoniłam po szofera który służył tacie, ale ja go sobie pożyczyłam. Po kilkunastu minutach przyjechał. Znałam Riku bardzo dobrze, więc poprosiłam go o towarzystwo przy robieniu zakupów.
Miło spędziliśmy czas, a złotą kartą kredytowa taty, bardzo mi się przydała. Kupiłam dekoracje do domku, nowe ubrania dla siebie jak i dla Anthony'ego oraz jedzenie. Kupiłam wszystkie potrzebne rzeczy jakie chciałam. Wróciłam do domu, a z Riku pożegnałam się uprzednio mu dziękując za wszystko co dla mnie dzisiaj zrobił. Była już osiemnasta, a Anthony'ego jak nie było tak nie było. Zabrałam się za dekorowanie domu. Skończyłam przed północą. Przypomniało mi się, że nic jeszcze dzisiaj nie jadłam, ale położyłam się po prostu do łóżka.
Przewróciłam się na drugą stronę. Po wyczuciu, że nikogo nie ma, nie miałam zamiaru wstawać. Usłyszałam jak ktoś wszedł do środka, ale ta osoba nie była sama. Był to na pewno głos Anthony'ego, ale też i jakiejś dziewczyny. Założyłam na siebie pierwsze lepsze ubrania. Zeszłam na dół a moim oczom pokazał się A-chan z jakąś dziewczyną.
- Cześć kotku! - usłyszałam.
- Anthony lepiej idź się najpierw wykąp, ubrania masz w szafce. A ta dziewczyna niech się rozgości, jednak nikt z was nie ma wchodzić do mnie do pokoju - powiedziałam stojąc na schodach. - Anthony zajmij się koleżanką, a nie mną - dodałam próbując nie wybuchnąć. Weszłam do swojego pokoju. Przebrałam się w piżamę i wturlałam się pod kołdrę. Było mi zimno, a w dodatku głowa mi pękła.
- No super Akane. Wczorajszy wypad po kąpieli na taras przyniósł ci tylko przeziębienie - powiedziałam sama do siebie pod nosem.
Przykryłam się kołdrą oraz kocem, który leżał obok. Zamknęłam oczy i nie wiedząc kiedy zasnęłam.

<Anthony?> zła Akane i w dodatku chora ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Bełt