Patrzyłam jeszcze chwilkę na niego w głowę zachodząc czy miałam już okazję gdzieś w szkole go widzieć. Hmmmm… nie przypomniałam sobie bym kiedykolwiek widziała kogoś takiego ale w tej szkole przewijało się tyle różnych osób, że nie sposób było wszystkich zapamiętać.
- W której klasie się uczysz ? – spytałam, skoro ten postanowił sobie jeszcze przez dłuższa chwilcie pomilczeć. Przynajmniej się do wiem nieco więcej o nim samy i pryz okazji poznam jego potencjalny wiek, dobre i tyle, a siedzenie w ciągłej ciszy było dosyć niezręczne i głupie.
- Wiesz czekałam, aż zjawi się książę na białym koniu i porwie mnie na wspaniałą przejażdżkę. – uśmiechnęłam się do niego puszczając oczko w jego kierunku.
– A tak po prawdzie to lubię sobie czasami tutaj posiedzieć i napić się czegoś dobrego. – przechyliłam kubeczek i ostatnie krople nieco już wychłodzonej czekolady spłynęły do mojego gardła.
-A właśnie skoro o tym mowa, to ja się będę powoli zwijać bo łapki mi jeszcze zamarzną, a już się przewietrzyłam. – stwierdziłam powoli wstając i obracając się w kierunku wejścia do budynku.
<Alistaira?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz