poniedziałek, 12 czerwca 2017

Od Ophelii CD Ayato

No i po kiego grzyba koło mnie usiadł? To przez to że mam go oprowadzić, czy kierowało nim coś innego? Bo nie uwierzę, że to po to by widzieć i słyszeć dużo, kiedy niewiele po wejściu do klasy wbił we mnie spojrzenie.
Ale pewnie poznam jego powód później, jeśli będę wystarczająco uważna podczas oprowadzania.
Z westchnieniem skupiłam wzrok na pani Stewart, jak zwykle ignorując szmer na tyłach klasy. Niedawno zaczęliśmy omawiać Hamleta, więc tematem dzisiejszej lekcji był wątek Ofelii. A co się z tym wiązało, na swoim karku czułam spojrzenia całej klasy. Miło mieć tak wyjątkowe imię.
Czterdzieści pięć minut zleciało dość szybko i zanim ktokolwiek się obejrzał zadzwonił dzwonek na przerwę.
Trzema ruchami spakowałam rzeczy do torebki i podniosłam się z krzesła, by dołączyć do Ayato, który już na mnie czekał z uśmiechem raczej zwiastującym kłopoty.
- Pierwsza przerwa jest dość krótka, więc będę mogła pokazać ci tylko kilka rzeczy i potem mogę oprowadzić cię na obiadowej lub po lekcjach. Możemy to też przełożyć na po lekcjach jak chcesz się gdzieś zaszyć lub zaprzyjaźnić z tymi tam - wskazałam palcem na grupkę dziewczyn, które zamiast wyjść z sali zawisły w drzwiach wpatrując się w chłopaka.
To było takie przewidywalne z ich strony.
- Ale jak chcesz coś zobaczyć teraz to wybieraj: sale lekcyjne czy biblioteka - miałam książkę do oddania, więc upiekłabym dwie pieczenie na jednym ogniu - Albo coś związanego z klubami.

Ayato :v?
(trochę krótko, przepraszam :/)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Bełt