sobota, 17 czerwca 2017

Od Reiny CD Lucasa

Popatrzyłam na chłopaka. Na jego pogodny uśmiech. Uśmiechał się tak, jakby życie było piękniejsze niż jest.
-Klub strzelecki? -starałam się nie okazywać uczuć. -Życzę powodzenia.
Tym akcentem zakończyłam temat.
-A... Co tam masz? -chłopak wydawał się zainteresowany moimi rysunkami.
-A co cię to obchodzi!? -warknęłam.
Lucas zaśmiał się cicho, najwyraźniej rozbawiony moją reakcją.
-Z tych fragmentów, które zauważyłem to rysowanie wychodzi ci całkiem nieźle.
-I?
Chłopak wzuszył ramionami. Zamknęłam szkicownik i przycisnęłam do piersi. Nienawidzę gdy ktoś patrzy na moje szkice. Lucas znów zajął się swoimi papierami. Klub strzelecki. Może mu się uda.
-Rei... A dlaczego ty tak nie lubisz, gdy ktoś przegląda ten zeszyt?
Przez chwilę nie odpowiadałam. Zastanawiałam się nad odpowiedzią. No właśnie, dlaczego?
-Po prostu. Moje rysunki to moje rysunki.
-Ma to sens?
-No... Nie -z niechęcią przyznałam mu rację.

Lucas?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Bełt