No i co tu odpowiedzieć..? Nie chciałem być jak większość ludzi, z którymi mogłaby mieć styczność, a którzy pewnie powiedzieliby, że im przykro, co wyszłoby na pewno nieszczerze.
Oczywiście, że było mi przykro, ale wiedziałem, że bardzo często w takich sytuacjach współczucie u innych osób najzwyczajniej w świecie wkurza.
- No i? - zapytała w końcu, widocznie zirytowana.
- No i nic. Nie wiem co na to powiedzieć, żeby ci nie nadepnąć na odcisk - odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
Drgnęła jej powieka, na co westchnąłem.
- Czyli to było też złe... - mruknąłem do siebie - Przykro mi, że musiałaś przejść takie rzeczy, serio. Ale wiem, że mało kto lubi kiedy ktoś mu okazuje współczucie w takich sytuacjach, więc chyba rozumiesz...
Przygryzłem wnętrze policzka, czekając na jej reakcję i grzebiąc łyżeczką w jabłeczniku. Przez głowę tak znikąd przeszła mi myśl, że kawa już wystygła nam obojgu.
Cynth :/? nwm jaka byłaby jej reakcja więc zostawiam to tobie >.>
Oczywiście, że było mi przykro, ale wiedziałem, że bardzo często w takich sytuacjach współczucie u innych osób najzwyczajniej w świecie wkurza.
- No i? - zapytała w końcu, widocznie zirytowana.
- No i nic. Nie wiem co na to powiedzieć, żeby ci nie nadepnąć na odcisk - odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
Drgnęła jej powieka, na co westchnąłem.
- Czyli to było też złe... - mruknąłem do siebie - Przykro mi, że musiałaś przejść takie rzeczy, serio. Ale wiem, że mało kto lubi kiedy ktoś mu okazuje współczucie w takich sytuacjach, więc chyba rozumiesz...
Przygryzłem wnętrze policzka, czekając na jej reakcję i grzebiąc łyżeczką w jabłeczniku. Przez głowę tak znikąd przeszła mi myśl, że kawa już wystygła nam obojgu.
Cynth :/? nwm jaka byłaby jej reakcja więc zostawiam to tobie >.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz