Że też zapomniałam, że mamy dzisiaj wolne. Byłam bardzo szczęśliwa, bo
chciałam choć jeden, calutki dzień spędzić tylko z moim kochanym Nico.
Kiedy znalazłam się pod moją miłością, poczułam, jak ten całuje mnie w
nos. Po chwili, przyciągnęłam jego głowę do siebie i złączyłam z nim
swoje usta w pocałunku.
- Nico, nie zdążyłam wczoraj ale myślę, że teraz też jest dobry moment na to.
Powiedziałam i wstałam, wcześniej lekko odsuwając od siebie Nicolay’a. Z
futerału wyciągnęłam swoją gitarę, którą wzięłam z sobą. Chłopak był
wyraźnie zaskoczony. Zaczęłam jeździć palcami po strunach, a po chwili
dodałam również swój głos.
https://www.youtube.com/watch?v=-lLvtydTM78
Widziałam, że chłopakowi podobało się to, co zagrałam. Mi również bardzo
podobała się jego reakcja. Moje palce nadal spokojnie latały ze struny
na strunę, wytwarzając cudowne dźwięki, łączące się w piosenkę. Kiedy
zakończyłam, gitarę wsadziłam z powrotem do futerału, a sama spojrzałam
na Nico. Uśmiechnęłam się i w niego wtuliłam. Objął mnie, a ja czułam
się z tego powodu taka szczęśliwa. Słyszałam jak serce chłopaka wybija
tak piękny rytm. Spojrzałam mu w oczy.
-Kocham cię Nicoś…
Szepnęłam bardzo cicho i znowu wtuliłam się w tors chłopaka.
<Nico? <3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz