Nie chcę od niego odchodzić. Wtuliłam się w niego i pod żadnym pozorem
nie miałam zamiaru się odsunąć. Byłam taka szczęśliwa, choć z zewnątrz
było widać u mnie dalszy, lekki smutek. Nigdy bym nie pomyślała, że
obdarzę kogokolwiek takim uczuciem… Marzyłam, aby ta chwila trwała
wiecznie. Nie wiedziałam, że głupi zeszyt z historii może tak połączyć
ludzi. Zamknęłam oczy, ciesząc się tym, że jestem przy kimś, kogo kocham
tak mocno. Gdy usłyszałam dźwięk dzwonka, uniosłam lekko głowę. Kiedy
ruszyłam do klasy, czułam pustkę. Było mi brak tego uścisku. Wiedziałam,
że ciemnowłosy nie umie pokazać w pełni swoich uczuć, jednak nie
zraziło mnie to. Kochałam go… Weszłam do Sali i zasiadłam w ostatniej
ławce przy oknie. Zamyśliłam się. Moje myśli były chaotyczne i tak
naprawdę myślałam o wszystkim, ale też o niczym. Nagle, usłyszałam jak
ktoś uderza lekko w moją ławkę. To mój nauczyciel francuskiego. Aż
podskoczyłam.
-Panno Novoselic… Proszę o skupienie na lekcji, a nie na swoich myślach.
Westchnęłam i cicho przeprosiłam. Moje spojrzenie ciągle uciekało na
zegarek. Czemu ta lekcja tak się wydłuża. Dlaczego… Gdy usłyszałam
wreszcie dzwonek, uznałam, że był bardzo spóźniony, choć patrząc na
godzinę, był w odpowiedniej porze. Mój kierunek? Biblioteka. Trochę mi
zeszło czasu zanim tam doszłam, ale wreszcie stanęłam przy jednej z
półek przy wejściu i zaczęłam szukać jakieś książki. Po chwili ją
znalazłam i otworzyłam na pierwszej stronie. Przelotnie czytałam jakieś
słowa, nadal stojąc przed regałem. Czekałam na Nico… Brakowało mi go.
Książka mnie trochę wciągnęła i zaczęłam ją czytać. Założyłam kosmyk
włosów za ucho i poczułam, jak moje serce lekko przyśpiesza…
Odwróciłam się i spojrzałam na wejście. Tam, ujrzałam tam osobę, która
swoim samym byciem, wypełniła pustkę w sercu. Lekko się uśmiechnęłam, z
lekką niepewnością, patrząc dla chłopaka w oczy.
<Nico? *^*>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz