sobota, 1 lipca 2017

Od Judy CD Nathaniela

Otworzyłam drzwi od pokoju, ciągnąc do środka Nathaniela, który już miał zamiar ode mnie odejść. O nie! Nie ma tak dobrze! Kątem oka zobaczyłam, jak Kazu podnosi się z pościeli mojego łóżka, zeskakuje z niego i drepcze w moją stronę. Zaraz jednak przeszedł za blondyna, pchając go od tyłu w moją stronę. Kochany piesek! Nawet on jest po mojej stronie. Gdy już cała nasza trójka znalazła się w pokoju, pudel grzecznie zamknął drzwi, a ja klepnęłam sobie na łóżku, zachęcając chłopaka do zajęcia miejsca obok mnie. Ciężko westchnął, patrząc na mnie trochę… dziwnym wzrokiem. Ja się tylko szeroko uśmiechałam, machając nogami w przód i w tył, choć uderzyłam nimi głównie o drewniane łóżko.
- To po co mnie tu zaciągnęłaś? - spytał jasnooki. Zaśmiałam się, przywołując do siebie samca. Grzecznie do mnie podreptał, opierając się przednimi łapkami o moje nogi. Pewnie zaraz mnie podrapie pazurami, ale to nieważne.
- Mam ochotę obejrzeć Shreka – wyznałam, zaraz wstając z materaca i kierując się w stronę biurka, gdzie trzymałam różne rzeczy, jednak w szczególności laptopa.
- Shreka? Tę bajkę o zielonym ogrze? - zapytał z wyraźną ciekawością w głosie. Skinęłam potwierdzająco głową.
- Mam straszną ochotę to obejrzeć, wieesz? A piosenki z niego są zarąbiste – wyznałam, chwytając w dłonie różowego laptopa i idąc z nim w stronę łóżka. Położyłam go na kołdrze, wdrapując się na materac pod ścianę. Wlazłam pod nią i ustawiłam urządzenie trochę dalej od naszej dwójki. Poklikałam w nim trochę, w końcu znajdując pierwszą część filmu i włączyłam go, czekając, aż odtwarzacz go załaduje.
- Natku, po twojej lewej jest stolik nocny, a w szufladzie znajdziesz żelki. Podasz mi paczkę? - zagadałam do Nathaniela. Ten spojrzał na mnie znowu tym samym dziwnym wzrokiem.
- „Natku”? - spytał. Zaśmiałam się.
- Natka pietruszki – wystawiłam mu tym razem język. - No weź żelki mi daj – poprosiłam go. Zaraz już miałam owocowe Akuku obok siebie, a Shrek właśnie się zaczynał.
- Lubisz Shreka? - zapytałam blondyna. Ciekawe, czy tak jak mnie urzekły go te piosenki. Uwielbiam je. Mam je nawet w telefonie, a na dzwonek ustawiłam sobie „I’m A Believer”.

Nathaniel?
*śpiewa/wyje(niepotrzebne skreślić)* I’m a beleeeeevieeeer

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Theme by Bełt